Strona
Polska
Japonii
informacje, zdjęcia, artykuły
TANIEC BON ODORI W SHIMOTAKAIDO


23 sierpnia 2008r.

 
Sierpień to czas świąteczny. Obon. Japońskie święto zmarłych, trwające cztery dni. Pierwszego dnia rozpalamy przed domowymi drzwiami specjalny ogień, po dymie którego zstępują do nas duchy przodków . Ostatniego dnia po takim samym dymie przodkowie powracają do zaświatów. Przez ten czas znów mamy okazję z nimi przebywać, razem się smucić, ale przede wszystkim razem się bawić. Razem z duchami przodków tańczymy Bon Odori.

W tym roku na festiwalu Bon Odori w Shimotakaido zdawać by się mogło, że przodkowie zstępują do nas po strugach deszczu. Wyobrażam sobie, jak przed przyłączeniem się do zabawy patrzyli z góry na patchwork z parasoli otoczony jasną ramą lampionów.


Tancerki z głowami osłoniętymi przd deszczem, wyciągające przed siebie ręce w tańcu, same przypominały duchy.


Proste, powtarzające się sekwencje ruchów przy głośnej muzyce i bębnieniu "taiko" wprowadzały w trans. Treść piosenek nie gra tu dużej roli.  Nie musimy się wczuwać w sytuację górników, których księżyc razi w oczy, czy zagrzewanych do boju sportowców na olimpiadzie.



Transowi ulegają tak profesjonalne tancerki w yukatach, jak i zwykli ludzie, którzy przyszli na festiwal w kurtkach przeciwdeszczowych.


Europejczykowi Bon Odori przywodzi na myśl zabawy przedszkolne albo tańce siedmiu krasnoludków z Królewny Śnieżki. Cóż... Europejczyku! Witaj w kraju kwitnącej wiśni, wiecznej młodości, niekończącego się dzieciństwa!


Hana Umeda  
Zdjęcia Hanna Kazahari


 POPRZEDNIA STRONA